duaLink: jeden kabelek dwa iUrządzenia


Lubię małe sprytne gadżety. Taki jest duaLink, to kabelek, który  z jednej strony ma wtyczkę USB, a z drugiej dwa złącza DOCK. Dzięki temu można podłączyć/synchronizować/ładować na raz dwa iPhony lub iPod i iPhone’a. Tak naprawdę kabelek jest specjalizowanym tylko do obsługi iUrządzeń, hubem USB.

Każdemu iManiakowi zdecydowanie się przyda, przecież w MacBookach mamy tylko dwa porty USB, a zabieranie ze sobą huba USB nie zawsze wchodzi w grę. Cena duaLinka to 25.95$ + 8.59$ za wysyłkę do Polski, razem to daje około 90 zł. Trochę drogo jak za kabelek.

PS. Firma www.cablejive.com ma w swojej ofercie dużo fajnych, choć nie tanich kabelków.

 

Apple już testuje iOS 5

Developerska wersja systemu iOS 5 zostanie pokazana prawdopodobnie na zbliżającej się konferencji WWDC11. Zaczyna się ona za niewiele ponad miesiąc czyli 6 czerwca. Prawdopodobnie wszyscy developerzy otrzymają wówczas ten system w wersji beta. Tymczasem developer FutureTap podzielił się z serwisem www.9to5mac.com informacją o otrzymanych crash report swojej aplikacji w których widnieje informacja, że zostały one wygenerowane przez system iOS 5.0, a dokładniej iPhone OS 5.0. Jego aplikacja wysypywała się na funkcji API „MKUserLocationBreadCrumb” odpowiedzialnej za zlokalizowanie urządzenia na mapie. Według niego błąd pojawiał się ponieważ Apple może pracować nad zmianą wbudowanej w system obsługi Map z Google Maps na jakiś własny wytwór.

Crash report były generowane przez urządzenia iPhone3,1 czyli iPhone 4 oraz iPad1,1 czyli iPad pierwszej generacji.

 

Apple tłumaczy się ze śledzenia

Jestem pewien, że pamiętacie gorący temat ostatnich dni czyli informację, że nasze telefony czytaj iPhone oraz iPady 3G cały czas monitorują gdzie się znajdujemy i zapisują to w pliku na urządzeniu. Nie są to dane lokalizacyjne z GPS tylko dane obliczone na podstawie logowań do nadajników GSM.

Apple bardzo się przejęło tematem i wdało specjalny komunikat prasowy w formie Q&A, w którym tłumaczy się z tego procederu :) Postaram się Wam to ująć w formie kilku prostych zdań:

– iPhone Was nie śledzi, dane nie są przesyłane live do Apple
– pliki przesyłany do Apple jest zaszyfrowany i nie jest powiązany z urządzeniem, nie da się zwrotnie ustalić do jakiego urządzenia odnoszą się dane lokalizacyjne
– dane te mogą być wykorzystane do analizy ruchu drogowego
– dane te nigdy nie zostaną przesłane do firm trzecich
– to, że dane są zbierane nawet po wyłączeniu usług lokalizacji to błąd
– będzie on usunięty w nadchodzącej aktualizacji systemu (w ciągu kilku tygodni)
– ta aktualizacja wprowadzi też szyfrowanie pliku z danymi lokalizacyjnymi również w pamięci iPhone
– oraz skróci okres zapisanych danych do około tygodnia (obecnie od pierwszego uruchomienia systemu, a nawet dłużej bo się przenosi w kopii zapasowej z urządzenia na urządzenie)

Odpowiedzi Was satysfakcjonują?

Trzymać w ręku iPhone’a

Breaking news – Co znaczy, jak śni Ci się iPhone?
Wróżka Aneta Szałapska (36 l.) w dzienniku opinii Super Expressie wyjaśnia nam co to znaczy jak śni nam się, że trzymamy w ręku iPhone:

– Twoje życie zmieni się na korzyść. Odnajdziesz rozwiązanie problemu, który nurtuje cię od dawna. Może też oznaczać, że ktoś chce się z tobą skontaktować, ale nie ma odwagi.

Wiedziałem, że produkty Apple mają wielką siłę, ale żeby przez sen rozwiązywać problemy :), czekam teraz na „Co to znaczy używać iPada” i „Co to znaczy słuchać iPoda”.

I już nie ma możliwości zdjęcia simlocka z iPhone…

To było do przewidzenia – znikła możliwość zdjęcia simlocka AT&T z dowolnego iPhone z dowolnym softem/basebandem.

Pamiętacie pewnie temat sprzed dwóch tygodni. Pisałem wtedy o możliwości zdjęcia simlocka z każdego iPhone po numerze IMEI. Chodziło o ofertę simlock.pl oraz cutyoursim.com. Na jednej i drugiej stronie widzieliśmy zapewnienie o 100% pewności metody oraz możliwości zdjęcia Simlocka z praktycznie każdego iPhone z dowolnej sieci w tym z AT&T. Nie było różnicy jaka wersja oprogramowania, jaka wersja basebandu. Dwa dni temu usługę zawiesiła strona cutyoursim.com, a od wczoraj na simlock.pl widzimy informację usługa czasowo niedostępna. Na obu stronach nadal jest możliwość zdjęcia simlocka z innych, niektórych sieci, ale w tym przypadku obie strony są po prostu pośrednikami między siecią udostępniającą taką możliwość a klientem końcowym czyli Wami. Oczywiście pośrednikami zarabiającymi na tej usłudze. AT&T oficjalnie takiej usługi nie oferuje.

Tego można było się spodziewać, od początku pachniało tu przecież jakimś małym przekrętem. Teraz trzeba sobie zadać pytanie czy przypadkiem już zdjęte zdalnie simlocki nie zostaną z powrotem założone. Wesołych Świąt :)

ipswDownloader


ipswDownloader ciekawy program dla Mac OS dzięki któremu pobierzmy dowolny firmware dla dowolnego urządzenia pracującego pod iPhone OS lub iOS. W programie wybieramy tylko jakie urządzenie nas interesuje i jaki firmware dla niego chcemy pobrać i naciskamy Download. Plik *.ipsw z systemem jest pobierany wprost z serwerów Apple. Można pobrać sobie np. iPhone OS 1.0.1.

Oprócz możliwości pobierania softu program wyświetli nam także informację czy dany soft może być prowadzony w tryb JB i jakim narzędziem. Dowiemy się także o możliwości lub nie zdjęcia simlocka. Fajny pomocny soft do pobrania z www.macupdate.com.