AT&T zdejmuje simlocki z iPhonów

Chwytliwy tytuł wiem.

Temat niestety nie jest taki prosty. Jedno jest pewne 8 kwietnia dla klientów AT&T pojawia się możliwość zdjęcia simlocka z iPhone zakupionego w tej sieci. Dalej jest już dużo więcej zagadek. Oto oficjalne stanowisko AT&T w oryginale:

Beginning Sunday, April 8, we will offer qualifying customers the ability to unlock their AT&T iPhones. The only requirements are that a customer’s account must be in good standing, their device cannot be associated with a current and active term commitment on an AT&T customer account, and they need to have fulfilled their contract term, upgraded under one of our upgrade policies or paid an early termination fee.

Wynika z niego, że w celu zdjęcia simlocka mogą złościć się tylko klienci AT&T, którzy nabyli iPhone w kontrakcie np na dwa lata. Kontrakt musi być już zakończony, na koncie klienta nie może być żadnych zaległości w opłatach, i ciągle musi być on aktywnym klientem. Prawdopodobnie usługa ta dotyczy wszystkich modeli iPhone. Niestety jednak, jeśli ucieszył Was tytuł bo macie w domu cegłę z blokadą AT&T to raczej to nie zmienia Waszej sytuacji. Nie będąc klientem AT&T racze nie da się skorzystać z tej możliwości, no chyba , że źle to rozumiem. Jedyna rada to odszukać pierwotnego właściciela.

Ciekawe programy z AppStore – Część 141

Ale mi szybko ten tydzień minął. Nawet się nie zorientowałem, a tu już czwartek i moim zdaniem ciekawe programy z AppStore. Dziś będzie sportowo.

Bardzo możliwe, że znacie serwis zczuba.pl, czyli jak sami o sobie mówią inny serwis sportowy. Serwis Z Czuba powstał jakiś czas temu i początkowo były w nim bardzo amatorskie i bardzo śmieszne alternatywne relacje z meczów. Z czasem stał się bardzo popularny, trochę mniej śmieszny, aż wreszcie został przejęty przez dużego gracza. Na szczęście dużo z tamtego klimatu pozostało i ciągle ciekawie się czyta ich relacje. Aby mieć je zawsze przy sobie musicie pobrać darmową aplikację ZCzuba. Dzięki niej na ekranie iPhone’a będziecie mogli śledzić na żywo mecze piłki nożnej i nie tylko, choć głównie. Przed zbliżającymi się mistrzostwami Euro 2012 przed redakcją Z Czuba dużo roboty, Wy aby być na bieżąco musicie tylko pobrać program. O jego interfejsie nie będę pisał bo jest bardzo prosty, ale jednocześnie nie przeszkadza w śledzeniu relacji. Ważne, że iPhone’a możemy postawić na biurku w pracy i śledzić mecz nie musząc tłoczyć się na jakimś tam stadionie w Gdańsku. Chyba oddam czytelnikom swoje cztery bilety, które wylosowałem na ćwierćfinał w Gdańsku, w czerwcu, w piątek (!) i będę śledził relację na ekranie telefonu :)

AppSport
 to jest to pierwszy i w dodatku darmowy dziennik sportowy w polskim AppStore, który wychodzi 7 razy w tygodniu. Stworzony jest w oparciu o platformę wydawniczą PressPad, Pawła Nowaka więc posiada charakterystyczny dla niej prosty znaczy przejrzysty interfejs użytkownika. W każdym numerze znajdziecie skondensowane wiadomości z różnych wydarzeń sportowych jakie miały miejsce poprzedniego dnia. Mnie bardzo cieszy, że oprócz piłki nożnej – choć stanowi ona duży procent informacji – znalazło się także miejsce na Formułę 1 czy rajdy terenowe. Bardzo fajną opcją jest możliwość pobrania artkułów z AppSport w formie Podcastu z iTunes store. To bardzo duże ułatwienie dla ludzi, który nie mają czasu czytać, a chcieli by być na bieżąco z informacjami ze sportu. Wszystko fajnie ale ja się tylko pytam dlaczego aplikacja nie ma zaimplementowanych funkcji społecznościowych oraz co ważniejsze dlaczego nie instaluje się ona w Newsstandzie. Why Paweł Why?

Gra też jest niby sportowa bo Bike Baron to można powiedzieć symulator trialu motocyklowego. No moze symulator to za dużo powiedziane, bo to zwykła arkadówka, ale bardzo wciągające. W grze siadamy na motocykl motocrosowy i jedziemy taką trochę trialową trasę. Musimy przeskakiwać nad beczkami z materiałem wybuchowym, nad dystrybutorami z benzyną. Oprócz tego musimy zbierać monety oraz dbać o czas przejazdu. W międzyczasie możemy wykręcić kilka back lub front flipów, aby zdobyć więcej punktów. Gra odbywa się tylko w w dwu-wymiarze, a do z elementów sterujących mamy, gaz, hamulec, odciążenie przedniego koła oraz tylnego. W grze bardzo pomaga świetna komiksowa grafika oraz fajne efekty dźwiękowe. Może nie jest to najwybitniejsza gra roku, ale sięgam po nią zdecydowanie częściej niż np. po Angry Birds. Cena 0,79 za wersję iPhone oraz iPad w Retinie jest zdecydowanie na miejscu.

PS. Dziś dzięki mnie macie 41 minut snu więcej bo jest dopiero 23:59 :)

Tajemnice iOS – część 7

Ciągłego odkrywania tajemnic iOS ciąg dalszy.

Pierwsza funkcja o jakiej napiszę przyznam, że nie była mi znana. Chciałem dodać „nawet mi”, ale wolę pozostać skromny :) Podpowiedział mi ją jeden z czytelników na FB. Jak wiemy w systemie iOS 5 jest możliwa bezprzewodowa synchronizacja iUrządzeń z iTunes po Wi-Fi. Funkcja przydatna i często przeze mnie wykorzystywana. Niestety aby to zadziałało komputer z iTunes i np iPhone muszą być w tej samej sieci. Co zrobić jak w miejscu gdzie jesteśmy nie ma żadnego Wi-Fi? Jest proste rozwiązanie. Wystarczy na iPhone lub na iPadzie trzeciej generacji włączyć Hotspot osobisty i połączyć z nim nasz komputer. Oba urządzenia znajdą się wtedy w jednej sieci Wi-Fi i będzie możliwa bezprzewodowa synchronizacja. Jeśli dodatkowo do takiego Hotspota podepniemy iPada to również on będzie mógł się bezprzewodowo synchronizować.

Druga nieznana funkcja jest w Polsce mało przydatna i umieszczam ją trochę dla zabawy. Wiąże się ona z zapisywaniem numerów telefonicznych w formie słownej. Pewnie każdy z Was spotkał się kiedyś z numerem w stylu 1-800-GOT-MILK. Bardzo to modne w USA, a i w Polsce się spotyka takie numery. iPhone potrafi taki numer sam rozwinąć i zamienić na właściwy. W tym celu wystarczy będąc np na jakiejś stronie skopiować ten numer i wkleić na ekranie z klawiaturą do wybierania numerów. Jeśli chcecie sprawdzić czy Wasz numer telefonu daje jakiś sensowny zapis słowny możecie to zrobić np na stronie www.fortel.info/literuj. Ja bardzo chciałbym mieć numer kończący się na 4763 lub 474663

Seriale w Polskim iTunes Store – #PrimaAprillis

seriale_itunes_store_polska1Polsat pozwala oglądać swoje seriale na iPadzie w aplikacji iPla, TVN pozwala oglądać swoje seriale na iPadzie w aplikacji TVN Player. Telewizja Polska zrobiła to jeszcze bardziej Applowo. U niektórych użytkowników już się to pojawia, u niektórych będzie dopiero za kilka dni, ale staje się to faktem, rusza dział seriali w Polskim iTunes Store, a w nim seriale emitowane przez Telewizję Polską. Wreszcie na iPadzie lub iPhone lub Apple TV będzie można obejrzeć pełne sezony takich Hitów TVP jak „M jak Miłość” czy moja ulubiona „Plebania”. Docelowo dostępne mają być dostępne wszystkie seriale produkcji polskiej z anteny TVP 1 oraz TVP 2. Cena za pojedynczy odcinek to 1,29 Euro, nie wiadomo niestety jaka cena będzie za pełny sezon, ani czy taka możliwość zakupu będzie dostępna.

#PrimaAprillis
Oczywiście jak większość z Was się domyśliła był to żart z okazji 1 Kwietnia. Jestem niemal pewien, że w przyszłym roku taki wpis byłby potraktowany jako mocno spóźniony news.

Ciekawe programy z AppStore – Część 140

Dziś ciekawe programy w wersji komunikacyjnej i w 2/3 polskiej.

Zaczynamy od programu iTaxi. Wspomniany program to część projektu  iTaxi o którym ostatnio bardzo się dużo mówi, głównie za sprawą znanego inwestora. System w swoim zamyśle ma stworzyć wirtualną korporację taksówkową w której mogą uczestniczyć taksówkarze z różnych prawdziwych korporacji lub niezrzeszeni. Jednocześnie program ma wytwarzać pewną więź między taksówkarzem, a klientem który sam wybiera konkretną taksówkę. Cały proces zamawiania wygląda tak, że uruchamiamy program z dość słabym interfejsem użytkownika, który nas lokalizuje i pokazuje na mapie taksówki zalogowane do systemu. Po kliknięciu na interesującą nas taksówę widzimy jaki to samochód, jaką ceną za kilometr musimy zapłacić oraz do jakiej fizycznej korporacji należy. Jeśli klikniemy zamów, a taksówkarz na swoim terminalu przyjmie kurs to będziemy widzieli jak daleko jest od Nas. W programie, który na razie działa tylko w Warszawie jest dostępnych 150 taksówek, a sam program jest oczywiście darmowy
PS. Do mojej wsi żadna nie chciała przyjechać :)

Jeśli nie chcecie pojechać taksówką bo wolicie komunikację miejską to programem dla Was jest Jakdojadę.pl. To także cześć większego serwisu o tej samej nazwie. Jest to jakby system nawigacji GPS dla osób które korzystają z komunikacji miejskiej. W programie, który w odróżnieniu od poprzednika ma świetny interfejs użytkownika, wymieramy miejsce startu naszej podróży – może być to wyszukany po GPS najbliższy przystanek – oraz miejsce końca. Program wynajdzie nam kilka alternatywnych tras dotarcia do celu, poda koszt podróży oraz jej czas. Niewątpliwą zaleta programu jest wbudowany aktualny rozkład jazdy komunikacji miejskiej w Białystoku, Bydgoszczy, Górnośląskim Okręgu Przemysłowym, Krakowie, Łódzi,  Trójmieście, Poznaniu,  Radomiu, Szczecinie, Toruniu, Warszawie, i  Wrocławiu. Mi najbardziej podoba się nawigacja na mapie od przystanku do przystanku. Czasem trzeba gdzieś w obcym mieście przejść, a ten program pokieruje za rękę. Cena 2.99 Euro. Jest darmowa wersja Light.
PS. Najbliższy przystanek od moje wsi to 1 km :/

Wiecie co to jest Race of Champions? To organizowane od czasu do czasu zawody w których na specjalnych torach rywalizują ze sobą najlepsi kierowcy na świecie. Nie liczy się czy startują w rajdach czy w wyścigach a może w Rally Crosie. Obok siebie staja ramie w ramie Tom Kristensen, Heikki Kovalainen, Sébastien Loeb, Alain Prost, Michael Schumacher, Sebastian Vettel. Wszyscy zasiadają w jednakowych maszynach i mogą pokazać kto naprawdę jest najlepszy. Race of Champions to oficjalna gra tych zawodów. W niej także możemy się zmierzyć w różnych samochodach z różnymi znanymi przeciwnikami. Grafika jest bardzo fajna, gra jest grywalna, atmosfera jak na prawdziwych zawodach. Słowem świetna zabawa. Trochę arkadowa, bez specjalnie rozbudowanej fizyki samochodu, ale bardzo przyjemna. Można się przez chwilę poczuć jak zwycięzca F1 rywalizujący z mistrzem WRC. Dodatkowych emocji dostarcza to, że ścigamy się samochodami, które naprawdę biorą udział w ROC. Cena … dobra … 1,59 Euro.
PS. U mnie we wsi nie ma żadnego toru.

Hmm trochę Wam ściemniłem. Cykl powinien ukazywać się w czwartek, wpis kończyłem w piątek o 1:30, ale siła sprawczą administratora bloga zrobiłem małe cofnięcie czasu i pojawił się w czwartek o 23:59. Dzięki mnie możecie spać półtorej godziny dłużej :)